Pewnie wiecie Jay Pea przyjechał !!!
Chodźmy do Starego Portu.
Przywiózł on nam herbatę z Indii.
Musimy zanieść worek z nią do restauracji aby Bruno ją nam zaparzył.
Jednak mamy za mało siły bo worek jest za ciężki !
Idziemy do dżungli zjeść batonika musli w automacie :D.
Ok, bierzemy ten worek ale znowu straciliśmy siły !
Idziemy za strzałką na plażę.
I znowu jemy batonik musli :D.
Klikamy znów na worek...
I znowu stracone siły !
Nie no, musimy przejść chyba na dietę :D.
Idziemy za strzałką do dżungli po batonika.
I znów ! :D.
Idziemy do miasta.
Hmm chwila...
W mieście nie ma automatu !
Chyba coś nie tak...
Ach !
Mamy zjeść w innym miejscu.
No to już zjedliśmy tyle batoników że czas spać :D.
Żarcik.
Bierzemy ten worek i zanosimy do San Fran.
Znowu stracone siły !
Po 5 batonik...
I już do restauracji.
W weekend będzie w sali balowej herbatka :D.
A na razie dostajemy czajniczek do chatki :
A do tego w piątek Dzień ZP.
No to na tyle.
0 komci:
Prześlij komentarz