Czy to koniec Panfu?
Hej hej, Pandy po raz drugi ;)
Verias wcale nie jest takim świetnym detektywem, za jakiego się uważa – miałam wczoraj rację!
Za chmurami naprawdę kręci się jakaś Panda!

Upps… mhmm, musiałam chyba iść jakimś innym tropem… 

Masz pewnie Kamarię na myśli.
To wcale nie jest zabawne – ona wychodzi z siebie przez całą sytuację z tą Pandą! Rzuciła okiem na swoją magiczną kulę, która już od kilku dni pokazuje jedenie czarny dym. Na początku cały obraz był zamazany, później jednak stopniowo zaczęła się wyłaniać Panda, którą było już widać w teleskopie:

Kamaria, gdy to ujrzała, prawie zemdlała. Zszkowana wyjąkała przed siebie “Ev-Ev-EVRON”, a jej oczy osiągnęły przy tym olbrzymi rozmiar!
Pewnie zna już tego Evrona z przeszłości. Mieszka w zamku na Bitterlandii. To musi być ta wyspa, która wyłania się spomiędzy gór… Ale jakim cudem może ona znajdować się tak blisko Panfu? Więcej póki co nie mogła się dowiedzieć. Podobno mielibyśmy koszmary po nocach, gdybyśmy usłyszeli jeszcze więcej o Evronie.
Ten magik, czy czymkolwiek on jest, musi być jeszcze potężniejszy i groźniejszy od Krucia!!! 


Jeśli to prawda, to będzie to koniec Panfu!! Pomyśl: najpierw Paul the Kid znika, a teraz pojawia się Evron… To nie może być przypadek! Evron chce by Paul the Kid zamienił się w Krucia, a potem przyłączył się do niego!! Jeśli Paul wpadnie w ręce Evrona, to dwóch najpotężniejszych czarodziei świata się zjednoczy, a wtedy…
TO BYŁBY KONIEC PANFU!!!
Musimy koniecznie zatrzymać tego Evrona! Ale jak?!

Kamaria także jest bezradna. Jedyne co możemy teraz robić to każdego dnia prowadzić przez teleskop obserwacje. Być może znajdziemy jakąś wskazówkę dotyczącą Paula the Kid albo planu Evrona!
Trzymajcie łapki na pulsie,
ASURA I KWIATUSZEK
0 komci:
Prześlij komentarz